Reklama

"Tylko mnie kochaj": MICHAŁ

(lat 27 - współwłaściciel biura architektonicznego)

MICHAŁ: Siedzę, czekam na ciebie a tu dzwonek. Myślę, że to ty, ale nie, to dziewczynka z listem...

AGATA: Trzeba było dać jej piątkę, wziąć list i odesłać na Madagaskar.

MICHAŁ: Jak to odesłać? Na Madagaskar?

AGATA: Normalnie, najzwyczajniej w świecie. Nie wiesz, jak się wysyła kogoś na Madagaskar?

Zawsze nienagannie ubrany, nienagannie ogolony i nienagannie odżywiony (codziennie pija soczki z marchwi i uczy się gotowania). W życiu ma poukładane wszystko – z wyjątkiem spraw sercowych. Do czasu...

Reklama

Pewnego dnia - siedząc wygodnie w nienagannie urządzonym mieszkaniu – Michał słyszy dzwonek do drzwi. Przed nim staje dziewczynka: Michalina, lat siedem. Z listem od mamusi (Michałowi bliżej nie znanej) w ręku. Michalina energicznie wkracza nie tylko do mieszkania, ale i do serca młodego architekta...

MACIEJ ZAKOŚCIELNY

Media piszą o nim „polski Brad Pitt". Fani też komplementów mu nie szczędzą.

- Maciek jest po prostu boski i bardzo przystojny! Jego imię i nazwisko mam napisane nawet na ławce szkolnej! Jak bym go zobaczyła na ulicy to rzuciłabym mu się na szyję! - to tylko jedna z setek wypowiedzi, jakie można przeczytać na jego temat w internecie. Ostatnio czytelnicy portalu www.ifilm.pl przyznali mu tytuł Najciekawszego Aktora Młodego Pokolenia.

Urodził się 7. maja 1980 r. w Stalowej Woli. Zew sceny poczuł jeszcze w podstawówce. Jako mały chłopiec wziął udział w lokalnym konkursie z cyklu Minilista Przebojów - tak dobrze naśladował Shakina Stevensa, że zdobył trzecie miejsce.

Przez trzynaście lat uczył się w szkole muzycznej, w klasie skrzypiec. Gra także na fortepianie, a ostatnio również na afrykańskich bębnach. Przez pięć lat trenował karate. Oba talenty - muzyczny i sportowy - przydały mu się na... egzaminie do Akademii Teatralnej w Warszawie. Stojąc przed komisją mówił przygotowany monolog, jednocześnie odgrywając scenkę walki z wyimaginowanym przeciwnikiem - efektowne skoki, wykopy i ciosy karate. A później wyciągnął skrzypce i... zagrał i zaśpiewał.

Jednak zanim stał się bożyszczem nastolatek poznał smak życia. Chciał podróżować, więc aby na to zarobić bywał ulicznym grajkiem. W paryskim metrze, uciekając przed patrolami policji, grał dla pasażerów na skrzypcach. Obecnie fanki Macieja Zakościelnego wzdychają za każdym razem, gdy jako komisarz Marek Brodecki pojawia się w serialu „Kryminalni"... Na żywo widzowie mogą go oglądać na scenie Teatru Współczesnego w Warszawie.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Tylko mnie kochaj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy